Dalszy ciąg rozważań o kolejach piaskowych KWK "Wieczorek" w Katowicach Janowie rozpoczniemy od unikatowej konstrukcji eksploatowanego tam parowozu.
Rozwiązanie to dotyczy przede wszystkim podwozia lokomotywy, które musiało spełniać, wydawałoby się wykluczające się wzajemnie wymagania. Z jednej strony prowadzenie ciężkiego pociągu z piaskiem na dużych wzniesieniach i torach o małych promieniach łuków wymagało znacznej siły pociągowej lokomotywy do pokonania, znacznych w tym przypadku, oporów ruchu. Wiązało się to bezpośrednio z koniecznością posiadania przez ten pojazd większej liczby osi napędowych. Z drugiej strony, większa liczba osi wiązanych (sztywnych) uniemożliwiała przechodzenie przez łuki o małych promieniach. Konstruktorzy fabryki A. Borsig′a zastosowali patent Klien-Lindnera z osiami wydrążonymi. W rozwiązaniu tym zestawy kołowe parowozu wykonano z dwu zasadniczych elementów. Jednym z nich była oś rdzeniowa z nasadzonymi korbami dla umocowania wiązarów. Drugi element to oś wydrążona posiadająca dwa koła jezdne. Wszystkie cztery osie rdzeniowe z mechanizmem napędowym były ułożyskowane w zewnętrznej ostoi lokomotywy tworząc sztywną konstrukcję, natomiast koła z osiami wydrążonymi poruszały się niezależnie wewnątrz ostoi dopasowując się do krzywizny toru. Dzięki temu parowóz mógł pokonywać łuki toru o promieniu 25 m przy sztywnej bazie wynoszącej 3,9 m. Pierwsze zamówienie spółki Georg von Giesche′s Erben, do której należała kopalnia na opisane parowozy producent zrealizował w 1909 roku. Łącznie, do 1913 r. dostawy objęły 10 lokomotyw. Oprócz numerów zakładowych nadano im wyjątkowo nazwy, co było wówczas już zanikającym na kolei zwyczajem. Przykładowo były parowozy "Saeger", "Besser" i "Rzepka".
Po 1930 r. piasek podsadzkowy do szybów kopalni dostarczała jedynie odkrywka w Dąbrówce Małej. Pracowały tam 4 elektryczne koparki łyżkowe o łącznej wydajności 24,.0 m3/godz.
Po likwidacji szybów "Wald" i "Abendroth" oraz urządzenia podsadzkowego na Szybie "Keiser Wilhelm" szybami, którymi dostarczano piasek do podziemnych wyrobisk pozostały "Jadwiga" ("Minna"), "Królewicz" ("Kronprinz") i "Wschodni" ("Ost"). Budowę kolejnego wysokowydajnego urządzenia podsadzkowego z mostem zsypowym dla toru wąskiego rozpoczęto w 1935 r. na Szybie "Nikisch" (później "Poniatowski"). Uruchomienie inwestycji nastąpiło dopiero 1 lipca 1940 roku.
O dużym znaczeniu podsadzki hydraulicznej świadczy fakt, że w 1936 r. zużyto 580 664 m3 materiału zamułkowego, a do jego rozprowadzenia pod ziemią ułożono ponad 22,5 km rurociągów.
Autor: Krzysztof Soida